Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Midi 50-100km

Dystans całkowity:9755.49 km (w terenie 3087.50 km; 31.65%)
Czas w ruchu:428:09
Średnia prędkość:22.79 km/h
Maksymalna prędkość:62.81 km/h
Maks. tętno maksymalne:181 (91 %)
Maks. tętno średnie:149 (75 %)
Suma kalorii:8681 kcal
Liczba aktywności:153
Średnio na aktywność:63.76 km i 2h 47m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
57.90 km 13.00 km teren
02:11 h 26.52 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Praca

Wtorek, 11 września 2007 · dodano: 11.09.2007 | Komentarze 0

Praca

Dane wyjazdu:
61.90 km 24.00 km teren
02:26 h 25.44 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

praca

Wtorek, 4 września 2007 · dodano: 04.09.2007 | Komentarze 0

praca

Dane wyjazdu:
88.00 km 17.00 km teren
04:29 h 19.63 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

No to nadeszla wiekopomna

Sobota, 11 sierpnia 2007 · dodano: 11.08.2007 | Komentarze 13

No to nadeszla wiekopomna chwila i pojechaliśmy na bikestatsawą wycieczkę po Jurze a za przewodnika robiła Kosma, co zresztą poszło jej świetnie. Zabrała nas (Agnieszkę, Zielaka, Młynarza, Cześka, Wiolę i mnie) na Pustynię Błędowską i do Podzamcza na zamek Ogrodzieniec. Pomimo padającego deszczu wycieczka była wyjątkowo udana a to za sprawą towarzystwa (humory man dopisywały). W drodze powrotnej z Ogrodzieńca zielak mocno naciskał na pedały a ja z Młynarzem wsiedliśmy mu na koło. Tempo narzucone przez zielaka było hmm... mocne ;) ma chłopina krzepę :) Potem dawaliśmy sobie zmiany (te zielakowe były dłuższe i mocniejsze). W międzyczasie Młynarz gdzieś nam się urwał, pewnie kontem oka dostrzegł budkę z piastem. Na ostatnich kilometrach nie byłem już w stanie dać zmiany (nie często jeżdżę po płaskim 40-44km/h a pod górkę w zależności od stromości 25-30km/h). Na ostatnim podjeździe zielak po prostu przesadził, wstał na pedały a ja nie byłem w stanie mu na kole usiedzieć.










Dane wyjazdu:
74.64 km 25.00 km teren
03:06 h 24.08 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Najpierw do pracy, potem trochę

Środa, 8 sierpnia 2007 · dodano: 08.08.2007 | Komentarze 2

Najpierw do pracy, potem trochę po Sieradzkich zadupiach.

Ktoś musiał sporo browarków wydoić, żeby dać wyraz swojej miłości :D


Potem był dentysta, umówiłem się na 20:30, ale zrobił się spory poślizg i przesunęła się wizyta na 22:15 :D byliście kiedyś leczyć zęby o takiej godzinie? :) Potem Zmarudziłem jeszcze chwilę w SIeradzu i nocny kurs to domu... jechało się FANTASTYCZNIE! Dostałem jakiś niesamowity POWER, na uszach muzyka z energią, niebo piękne, ruch mały.... mógłbym tak do świtu :)

Serducho:
HZ = 43%
FZ = 41%
PZ = 12%
avg = 139
max = 188
kcal = 2203

Dane wyjazdu:
57.44 km 13.00 km teren
02:10 h 26.51 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Co tu dużo gadać, standardowy

Wtorek, 7 sierpnia 2007 · dodano: 07.08.2007 | Komentarze 3

Co tu dużo gadać, standardowy kurs do pracy. w tamtą stronę zapieprzałem bo przysnęło mi się nieco, powrót też w przyzwoitym tempie, ale to za sprawą lekkiego wiatru w plecy :)

Serducho:
HZ = 10%
FZ = 57%
PZ = 31%
avg = 148
max = 176
kcal = 1641


Dane wyjazdu:
68.68 km 26.00 km teren
02:47 h 24.68 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Pierwszy raz od dłuższego czasu na

Poniedziałek, 6 sierpnia 2007 · dodano: 06.08.2007 | Komentarze 4

Pierwszy raz od dłuższego czasu na rowerze do pracy pojechałem. W Sieradzu założyłem normalną kasetę i pojechałem do domu prawym brzegiem Warty nieco "na skróty" :) Do pracy spokojnie, powrót to ostre grzanie :>


Serducho:
HZ = 11%
FZ = 59%
PZ = 26%
avg = 149
max = 193
kcal = 2047

Dane wyjazdu:
57.00 km 40.00 km teren
02:21 h 24.26 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Długo dumałem gdzie by

Niedziela, 5 sierpnia 2007 · dodano: 05.08.2007 | Komentarze 10

Długo dumałem gdzie by tu sobie pojechać aż w końcu zdecydowałem, że pojadę pod wiatr. Wiało z południa, więc pojechałem właśnie na południe. Przez Błaszki do Wojkowa i dalej do lasu,. Ale ale... gdzie jest moja woda...? No tak, została w kuchni na stole a ja nie miałem ani złotówki, pozostało mi rozejrzeć się za jakimiś owocami :)
Chciałem Wrócić jaką nie znaną mi jeszcze drogą i tym sposobem pojechałem przez Równą i Kalinową i trafiłem na gorzałkę... yyy znaczy do Gorzałowa :)








HZ = 21%
FZ = 67%
PZ = 10%
max = 171
avg = 143
kcal = 1704

Dane wyjazdu:
59.52 km 14.00 km teren
02:21 h 25.33 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Za chlebem. Niestety

Czwartek, 19 lipca 2007 · dodano: 19.07.2007 | Komentarze 4

Za chlebem. Niestety do końca lipca nie mam czym robić zdjęć, może uda się załatwić jakiś aparacik ale to wątpliwa sprawa. Póki co będę sięgał do archiwum, fotki poniżej z 04.07.2007.



Dane wyjazdu:
66.69 km 35.00 km teren
03:06 h 21.51 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:



Czy muszę dodawać,

Wtorek, 17 lipca 2007 · dodano: 17.07.2007 | Komentarze 14



Czy muszę dodawać, że było gorąco?



Dane wyjazdu:
88.29 km 76.30 km teren
04:02 h 21.89 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela a ja na rower dopiero

Niedziela, 15 lipca 2007 · dodano: 15.07.2007 | Komentarze 11

Niedziela a ja na rower dopiero po 14:00 mogłem iść :/. Wskoczyłem w kosmiczne pedalskie szmatki, napełniłem źródełko i w drogę do... no właśnie... dokąd? Pojechałem bez mapy i baz planu działania. Ruszyłem las do Cielc i dalej polami przez Tubądzin dotarłem do torów Łódź-Ostrów Wlkp. Wzdłuż torów dojechałem do Smardzewa a stamtąd miałem już blisko do dawno nie widzianej znajomej, więc czemu by nie wpaść na chwilę, no i wpadłem, uzupełniłem wodę i pojechałem przez Charłupię Wlk. do Sieradza, przez most kolejowy i wałami prawego brzegu Warty tak jak czasem z pracy wracam.





Mieszkam w Polsce, mieszkam tu tu tu...


Przejazd zamknięty na amen





Niektóre asfalty w naszym pięknym kraju są zrobione z ciasta na pierogi



Aha, muszę się przyznać, że się zmęczyłem... słabszy dzień czy może spadek formy?