Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
57.00 km 40.00 km teren
02:21 h 24.26 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Długo dumałem gdzie by

Niedziela, 5 sierpnia 2007 · dodano: 05.08.2007 | Komentarze 10

Długo dumałem gdzie by tu sobie pojechać aż w końcu zdecydowałem, że pojadę pod wiatr. Wiało z południa, więc pojechałem właśnie na południe. Przez Błaszki do Wojkowa i dalej do lasu,. Ale ale... gdzie jest moja woda...? No tak, została w kuchni na stole a ja nie miałem ani złotówki, pozostało mi rozejrzeć się za jakimiś owocami :)
Chciałem Wrócić jaką nie znaną mi jeszcze drogą i tym sposobem pojechałem przez Równą i Kalinową i trafiłem na gorzałkę... yyy znaczy do Gorzałowa :)








HZ = 21%
FZ = 67%
PZ = 10%
max = 171
avg = 143
kcal = 1704


Komentarze
kamil gdansk | 14:39 sobota, 27 października 2007 | linkuj gorzalow jest spoko mam tam duzo rodziny pozdrooo
czesiek
| 21:54 wtorek, 7 sierpnia 2007 | linkuj "no comments, hihihihi"
................. chleb na myśli? ;))))))))))))))
Pozdrawiam - Czesiek
kosma100
| 20:48 wtorek, 7 sierpnia 2007 | linkuj Zdjęcia the best jak zwykle ;)
Te ruinki na ostatniej fotce - szkoda, że nie spenetrowałeś ich aparatem ;)
Czesiek Zamontawałeś nóżkę, czy męczyłeś się "pół godziny", żeby chciał stać? ;)... no comments, hihihihi
Pozdrawiam ;)
czesiek
| 08:43 wtorek, 7 sierpnia 2007 | linkuj "oparłem pedałem o przydrożną plastikową butelkę"
No i nie dał zgadnąć. ;))))
Aga
| 21:45 poniedziałek, 6 sierpnia 2007 | linkuj hahahah jak na GORZAŁÓW przystało, znak nieco 'zmęczony życiem' :D:D:D
Pierwsza fota fantasticko bombasticko.,... w ogole wszystkie swietne :) i ta ostatnia!!! :) spenetrowalabym te ruinki ;)
yyyyy a jak to tak bez wody się wybierac :)i to na 50 km szacun :)
Gilevich
| 21:10 poniedziałek, 6 sierpnia 2007 | linkuj Hehe, niestety u mnie gdzie by sie nie jechało to i tak zawsze pod wiatr w obie strony, ale pomysł niezły:)
tomalos
| 19:07 poniedziałek, 6 sierpnia 2007 | linkuj Gilevich > najpierw "pod" potem "z" :)
Czesiek > oparłem pedałem o przydrożną plastikową butelkę
flash
| 18:42 poniedziałek, 6 sierpnia 2007 | linkuj mniam... a u mnie przy drogach nie widać żadnych sliwek... sa za to jabłka,gruszki i mirabelki.. a w lesie jeżyny :) ... rzeczywiście fajne foto :)
czesiek
| 15:52 poniedziałek, 6 sierpnia 2007 | linkuj Wg mnie była to słuszna decyzja.
Szczególnie jak jedzie się gdzieś dalej.
Kiedy sił już mniej - wraca się z wiaterkiem. :)
Pierwwsza fota rzeczywiście odlot.
Zamontawałeś nóżkę, czy męczyłeś się "pół godziny", żeby chciał stać? ;)
Stawiam, że kopałeś rowki. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Gilevich
| 14:43 poniedziałek, 6 sierpnia 2007 | linkuj To pierwsze zdjęcie naprawdę rewelacyjne, ale kto to widział żeby z własnej woli i z premedytacją pod wiatr jechać!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miona
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]