Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2007

Dystans całkowity:1389.39 km (w terenie 470.20 km; 33.84%)
Czas w ruchu:67:24
Średnia prędkość:20.61 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:69.47 km i 3h 22m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
159.05 km 38.00 km teren
07:20 h 21.69 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Gdzie? Do Wolborza!!!
Po co?

Sobota, 30 czerwca 2007 · dodano: 30.06.2007 | Komentarze 5

Gdzie? Do Wolborza!!!
Po co? Na BikeOrient!!!
Jak? Dwukołowym pojazdem jednośladowym napędzanym siłą mięśni, czyli po pedalsku ;)
Dlaczego? Spotkać się w gronie rowerzystów, poznać reprezentantki i reprezentantów Team BIKEstats, poćwiczyć MTBO przed jesiennym harpaganem no i dla dobrej zabawy.

Pakowanko i smarowanko jak zwykle zostawiłem na ostatnią chwilę stąd plany zwiedzania po drodze zostały przełożone na "kiedyś tam". Jak tylko ruszyłem z domu w kierunku Warty ujrzałem to:


Ale przecież nie zawrócę z powodu jakiejś tam chmurki i pojechałem dalej przez Rossoszycę do Szadku, dalej do Pabianic i przez Tuszyn do Wolborza. Starałem się jechać zadupiami i szutrami i nawet mi się to udało. Ciągle widziałem jakieś groźna chmury ale na szczęście tylko straszyły i padało skąpo, choć od Pabianic do Czarnocina (35km) było mokro i musiało porządnie lać tuż przed moim pojawieniem się tam. Po drodze dożywiałem się pysznymi wisienkami w okolicach Czarnocina i później malinami...


10 sekund później...


Po drodze stuknęło mi 6000 w tym roku


W Wolborzu umówiłem się z Moniką i pojechaliśmy zobaczyć na start jutrzejszego rajdu


Potem po Agnieszkę do Bogusławic i... na wycieczkę :)
Do Wolborza zachciało się nam skrótów... skończyło się to w sianie :) i doskonale pamiętam czyj to był pomysł ;P


Gdzieś tam jest kaseta :)


A tu widać nawet łańcuch :)


A gdzieś tu po prawo jest mój rowerek - ktoś tu czarną robotę odwalał :P...


...ooo i znowu :D





Jak już dotarliśmy do Wolborza (wracając na znaną trasę) to zgarnęliśmy tam Piotra i udaliśmy się do niego wymienić Kosmy szczerbatą zębatkę... ale tyle ma pary ta niewiasta, że nie udało mi się odkręcić kasety, którą kiedyś tam zakładała.
Potem nad Zb. Sulejowski sprawdzić czy woda jest :P. Woda była ale nie znaleźliśmy żadnego PK. Powrót w deszczu, ale dziewczyny dzielnie to zniosły :) Wieczorem grill i browarki :)

nowa część - pedały SPD pd m-520

Dane wyjazdu:
58.12 km 13.00 km teren
02:26 h 23.88 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Pomimo rozlatujących się SPDków

Czwartek, 28 czerwca 2007 · dodano: 28.06.2007 | Komentarze 14

Pomimo rozlatujących się SPDków pojechałem do pracy rowerem, do plecaka jednak wrzuciłem klucz 15 i platformy :)

W pracy pojechałem w teren blachosmrodem, między innymi robiłem tam fotki... :)






Prowadząc samochód wyraźnie było czuć silny wiatr... w drodze powrotnej z pracy musiałem barować się z nim na rowerku :/ Po drodze dorwały mnie też dwie ulewy, ale prawie nie zmokłem - za pierwszym razem schowałem się w opuszczonym domu a za drugim pod sklepem w Cielcach.







Wystarczy, że 3 dni z przyczyn technicznych człowiek nie jeździ i co? I już go wykopią z TOP 20 :) Ale to się raczej trzeba cieszyć bo świadczy to o rozwoju serwisu i dużej aktywności Bikestatsowiczów :)
W domu na szczęście czekały już na mnie nowe pedałki.

I jeszcze jedno, już pierwszego dnia bez rowerka rozbolało mnie prawe kolano... po dzisiejszym pedaleniu niestety nie przeszło :(

Dane wyjazdu:
41.29 km 32.00 km teren
02:11 h 18.91 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wiem, nienormalny jestem.

Niedziela, 24 czerwca 2007 · dodano: 24.06.2007 | Komentarze 19

Wiem, nienormalny jestem. Po powrocie z grilla zamiast trzeźwieć w łóżku to na rower poszedłem :) Świtało właśnie i nie mogłem się jakoś powstrzymać :)

Co ja się będę rozpisywał, mam dla Was zdjęcia :)








Warta z drogi na Łódź


Bo po co jeździć po drogach jak można po krzakach, rosie i podmokłościach :)


Urządzili sobie zawody, gotowi do startu... START!!! :D



Bo po co... :D





Dane wyjazdu:
15.49 km 14.00 km teren
00:46 h 20.20 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Jest 3:44, właśnie wróciłem

Sobota, 23 czerwca 2007 · dodano: 23.06.2007 | Komentarze 3

Jest 3:44, właśnie wróciłem z grilla :) ale zaraz przebieram się w rowerowe szmatki, biorę aparat i rusza, dalej :)

Dane wyjazdu:
64.67 km 24.00 km teren
02:37 h 24.71 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wariant prawobrzeżny mi się spodobał

Czwartek, 21 czerwca 2007 · dodano: 21.06.2007 | Komentarze 7

Wariant prawobrzeżny mi się spodobał i dzisiaj znowu wracałem z pracy prawym brzegiem Warty.

Most kolejowy na Warcie w Sieradzu


Szykuje się srogi opad



Dwie przyczepy i traktor... żeby to wyprzedzić wjechałem w zarośla z lewej i.... jak byłem na wysokości traktora to droga krzyżowała się z rowem, którego w tym zielsku nie widziałem :D Ale udało mi się jakoś w miarę zgrabnie pokonać tą przeszkodę (postarałem się, żeby się nie ośmieszyć przed panami z ciągnika :D)


Pomimo szaleńczego tempa burza dorwała mnie około 11km od domu... cóż, jak przed wejściem do domu pokonał bym Wartę wpław to wcale nie był bym bardziej mokry.

Update 21:30. No i się okazało, że burza zaszkodziła licznikowi, zero reakcji, mam nadzieję, że jak wyschnie to się ocknie.

Dane wyjazdu:
64.94 km 24.00 km teren
02:45 h 23.61 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Najpierw do pracy a po pracy

Środa, 20 czerwca 2007 · dodano: 20.06.2007 | Komentarze 7

Najpierw do pracy a po pracy dla odmiany prawym brzegiem Warty do domu. W drodze powrotnej zepsuł mi się lewy pedał i nie chciał się kręcić, najpierw stawiał duuży opór a potem całkiem się zatarło. Kilka obrotów do tyło powodowało, że ciężko bo ciężko, ale dało sie upedałować kilka obrotów do tyłu... i tak przejechałem 13km :/. Okolice łożyska były takie gorące, że nie dało się utrzymać ich palcami dłużej niż 2-3 sekundy. Idę dziada naprawiać, ale obawiam się, że może się nie udać :(

Fotki z drogi powrotnej





21.06.07, 00:04, właśnie wróciłem z garażu... pedały do wymiany :( zajechane kompletnie, kulki już nie są kulkami, tuleje wyżłobione... źle to wygląda, ale najbliższe dni muszą wytrzymać.


Dane wyjazdu:
63.37 km 14.00 km teren
02:38 h 24.06 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

do pracy i z pracy

Poniedziałek, 18 czerwca 2007 · dodano: 18.06.2007 | Komentarze 2

do pracy i z pracy i trochę po Sieradzu.

Dane wyjazdu:
70.16 km 20.00 km teren
03:15 h 21.59 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Piękne niebo i zapach truskawek

Niedziela, 17 czerwca 2007 · dodano: 17.06.2007 | Komentarze 8

Piękne niebo i zapach truskawek
Spokojna niedzielna przejażdżka bez pogoni za czymkolwiek, pełen relaks. Przyroda dysponuje wieloma przedstawieniami, które potrafią mnie urzec.
Dziś urzekła mnie błękitnym niebem z chmurami jak bita śmietana.
Dziś nęciła mnie zapachem truskawek przychodzącym z zachodnim wiatrem.
Dziś syciła mnie widokiem błotniaka szybującego nad polami jęczmienia.

Piękną mamy przyrodę.





A Kosma to musi być jakaś wpływowa babka ;) Jadąc w Sutety znalazłem miejscowość Kosmale a dziś Kosmów :D


Dane wyjazdu:
4.80 km 1.20 km teren
00:17 h 16.94 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Na truskawki :)

Sobota, 16 czerwca 2007 · dodano: 16.06.2007 | Komentarze 0

Na truskawki :)

Dane wyjazdu:
60.72 km 13.00 km teren
02:22 h 25.66 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Za chlebem :) Potem

Piątek, 15 czerwca 2007 · dodano: 15.06.2007 | Komentarze 1

Za chlebem :) Potem trochę po Sieradzu. Powrót to istna sielanka, najpierw podpiąłem się na kilka km pod autobus a potem i tak miałem z wiatrem. Pobiłem rekord trasy ale się nie liczy, bo za autobusem popierniczałem 55-60km/h bez większego wysiłku. Strasznie smrodził mi ten autobus i w końcu na którejś górce nie wytrzymałem i odpuściłem bo już głowa zaczynała mnie boleć od spalin.

Aha.... w końcu opisałem cały wyjazd w Sudety
dzień 0 - dojazd, dzień 1, dzień 2, dzień 3 dzień 4