Dzień trzeci

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
99.52 km 7.00 km teren
04:02 h 24.67 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Jura 2008 - Dzień pierwszy

Środa, 21 maja 2008 · dodano: 26.05.2008 | Komentarze 7

Jura 2008 - Dzień pierwszy - Dzień drugi - Dzień trzeci - Dzień czwarty - Dzień piąty - Dzień szósty - Dzień siódmy

Chlewo - Sieradz - Praszka
No w końcu! Wreszcie udało mi się wyjechać na parę dni. Planowałem, że będę dużo śmigał po szosach, więc zmieniłem kapcie na wąskie i łyse (jak się później okazało, niezbyt szczęśliwie), spakowałem wszystko co potrzeba, skleciłem na szybko adapter umożliwiający zamontowanie bagażnika do rowerka z tarczówkami i już byłem gotów. Zgodnie z normą odbyło się to kosztem snu.

Rano już z bagażem pojechałem do pracy. Było pochmurno ale nie padało. Niestety jak siedziałem w robocie to się rozpadało i jakoś nie chciało przestać. Siedziałem po godzinach i czekałem, aż się trochę poprawi. W międzyczasie druknąłem sobie nowe nalepeczki, na kask, ramę i sakwy, niech żyje BIKEstats :)



W trybie pilnym zaopatrzyłem się w błotniki u chłopaków w sklepie i pojechałem. Może dodam jeszcze, że błotnik przedni przymocowany został za pomocą opasek samosaciskowych (uchwyt gdzieś się zapodział) a za błotnik tylny robiła stara dętka owinięta na bagażniku :D. Co prawda padać nie przestało ale trzeba było już jechać, więc pojechałem. Do Praszki udałem się najszybszą trasą przez Złoczew i Wieluń.


Komentarze
Mlynarz
| 11:14 wtorek, 10 czerwca 2008 | linkuj Adaptery z tarczy...
uchwyt błotnika z opaski ściskowej...
błotnik z dętki... :D

Tomalos i jego patenty! :D
Mlynarz
| 10:29 środa, 28 maja 2008 | linkuj No wiem, że to tylko ceferki, ale jakoś tak fajnie widzieć, jak na liczniku wybija 100 km, że o 200 nie wspomnę. :D
Niby nie ma wielkiej różnicy między 99 km a 100, ale jakoś tak lepiej mieć tzry cyfry i jedynkę z przodu... hehe :D
tomalos
| 10:19 środa, 28 maja 2008 | linkuj czasem mi się zdarzy dokręcić, ale jak nie dokręcę to nie mam wyrzutów sumienia :)
tomalos
| 10:19 środa, 28 maja 2008 | linkuj po pierwsze to najczęściej widzę ile mam przejechane jak jestem już w domu a po drugie to po co? to tylko cyferki
Mlynarz
| 10:13 środa, 28 maja 2008 | linkuj A dlaczemu nie chce Ci się dojeżdżać?! :D
tomalos
| 10:11 środa, 28 maja 2008 | linkuj to zobacz sobie na przykład tu :) mam kilka wycieczek ponad 190 a mniej niż 200
Mlynarz
| 10:57 wtorek, 27 maja 2008 | linkuj Ja p.... 480- metrów brakło do setki i nie chciało się dokręcać. :D
Wygląda na to, że masz w głębokim poważaniu statystykę. To b. dobrze o Tobie świadczy.
Ja bym dokręcał. :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa temum
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]