Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
82.20 km 42.00 km teren
04:10 h 19.73 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

BikeOrient Prolog

Niedziela, 6 stycznia 2008 · dodano: 06.01.2008 | Komentarze 12

BikeOrient Prolog

Dzień minął mi pod znakiem tej imprezy. Zaczął się parę minut po 7:00 bo o 9:00 byłem umówiony z Tomkiem w Warcie gdzie musiałem dojechać rowerem. Pyszard parę minut się spóźnił, spakowaliśmy rower do auta, wsiadamy i.... szybki nawrót do Sieradza bo ktoś zapomniał zabrać butów SPD :D. Teraz już szybko udaliśmy się do Łodzi łamiąc po drodze liczne przepisy ruchu drogowego w tym chyba każde ograniczenie prędkości, ale czego sie nie robi żeby na rowerze pojeździć :)

Na miejscu byliśmy w sam raz:) Tomasz montował rowerki a ja poszedłem nas zapisać i zapłacić haracz organizatorom, którzy usilnie mnie nakłaniali to stawienia się na mecie w pierwszej trójce. Ja wiedziałem, że tak nie będzie bo postanowiłem potraktować imprezę rekreacyjnie, bez ścigania.

Całą trasę przejechałem razem z Pyszardem. Pierwszym celem był PK3, poszło gładko i bez niespodzianek. Potem PK6, tutaj mały błąd nawigacyjny ale mały.
Teraz czwóreczka... tutaj już większy błąd bo nie zauważyliśmy, że gdzieś na dalekiej północy jest jeszcze PK2 :/ No cóż, uderzamy na dwójeczkę ...i kurczę, znowu trochę nadkładamy bo mi się coś wydawało :) Przy PK2 błąkamy się chwilę bo punkt dobrze skryty ale na szczęście nie długo. Wpisujemy w kary powierzchnię zajmowaną przez rezerwat Grądy nad Moszczenicą, przegryzamy małe co nieco i ruszamy ...ale nie ruszyliśmy bo okazało się, że mam kapcia z tyłu. Zmiana dętki w śniegu i błocie to nic przyjemnego ...a może sama radość? Muszę się jeszcze nad tym zastanowić :) No dobra, koło napompowane to w końcu ruszamy i tak sobie jedziemy i jedziemy ...i jedziemy i jedziemy, normalnie chyba z 76 metrów przejechaliśmy i Tomaszowi przytrafiło się coś takiego:



Sprawcą tej szkody okazał się kij, który postanowił (chyba z nudów) wskoczyć w napęd, na dokładkę Tomasz roztrzaskał jeszcze swoją ulubioną lampkę przednią. Szczęście w nieszczęściu było takie, że hak się jedynie wygiął a przerzutka nadal działała (choć o precyzji można było zapomnieć).

W tak zwanym międzyczasie rozpadał się śnieg i tak już mu zostało do końca imprezy.

Z dwójki uderzyliśmy na jedynkę, trafiliśmy prawie bez błędów, ale policzenie snopków słomy nie było już takim prostym zadaniem :) O pomyłkę było bardzo łatwo. (tutaj będzie fota :D)

Przy PK1 zastanawiamy się czy jechać jeszcze na piątkę bo czasu już nie ma za dużo, postanowiliśmy jechać, ryzykując spóźnienie ale w końcu nie przyjechaliśmy tu walczyć o wysokie pozycje. Odnalezienie PK5 nie sprawiło nam trudności, podobnie jak kolejnego PK8, po prostu nie mieliśmy już czasu na błądzenie :D.

Teraz została nam już tylko siódemeczka, trochę obawialiśmy się , że będziemy błądzić po mieście ale obyło się bez tego. Szybko odnajdujemy rzeczony słup energetyczny i ruszamy do bazy. Za spóźnienie doliczają nam 3 albo 4 punkty karne (nie pamiętam).

Tu jeszcze mapka trasy, kliknij a stanie się wielkość :) znaki zapytania oznaczają wątpliwe decyzje nawigacyjne :)

Relacja u Pyszarda
strona imprezy


Impreza była bardzo udana za co składam podziękowanie organizatorom. Traza była ciekawa i dobrze przygotowana, punkty kontrolne były na swoich miejscach (choć niektórzy sądzą inaczej ;)) i... do zobaczenia na BikeOriencie głównym :D

W drodze powrotnej czekało mnie jeszcze 8km rowerem przez zaśnieżony las


A i jeszcze jedno... moim małym sukcesem jest to, że nie zaliczyłem żadnej gleby :)


Komentarze
blase
| 19:45 czwartek, 31 stycznia 2008 | linkuj chyba tomalos wpadł wewzaspę...
Galen
| 22:59 wtorek, 8 stycznia 2008 | linkuj Masakra! Cud, ze w ogole mogliscie jechac dalej.
tomalos
| 20:00 wtorek, 8 stycznia 2008 | linkuj Więcej fotek u Pyszarda i na stronie rajdu, ja jakoś tak mam że na rajdach mało fotek robię
mavic | 18:58 wtorek, 8 stycznia 2008 | linkuj Szkoda, że tak mało fotek zrobiłeś, ale chyba nie miałeś za dużo czasu w czasie jazdy
Darecki
| 23:30 poniedziałek, 7 stycznia 2008 | linkuj Toście sobie pobrykali :-)
BIKERZY górą
pyszard
| 09:59 poniedziałek, 7 stycznia 2008 | linkuj Sprawcą zamieszania był kij, sprężyna nie pękła tylko przeskoczyła, za pomocą kopniaka wróciła na miejsce :) Nie wiadomo jeszcze jak z geometrią przerzutki, okaże się po zamontowaniu nowego haka.
Pixon
| 08:45 poniedziałek, 7 stycznia 2008 | linkuj Dobrze, że zawitałeś w moje strony, szkoda, że was tak niegodnie przyjęły ;/ Już ja sobie z nimi pogadam następnym razem, bez pomyślunku kije wchodzące w napęd no i jeszcze ścieżki najeżone czynnikami przebijającymi dętki ;)
kosma100
| 07:34 poniedziałek, 7 stycznia 2008 | linkuj Czekam na więcej ;)
azbest87
| 22:56 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj A co to się stało??
blase
| 22:41 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj o ja cie, ale mu się przytrafiło!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa latko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]