Tomaszowy

blog rowerowy

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Tutaj chcę mieć blisko

agenciara asica benasek blase czesiek darecki djk71 dmk77 granicho-bez-4 jpbike kosma100 mavic Młynarz pyszard siwiutki tatanka Vicente Wiola zielak żelek

Polecam

BIKEstats Harpagan Sieradzkie Parki Krajobrazowe Puchar Polski w MTBO MTBO w regionie łódzkim

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

57.75 km 13.00 km teren

02:12 h 26.25 km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:

Budzik nastawiony na 5:15...

Poniedziałek, 10 grudnia 2007 · dodano: 10.12.2007 | Komentarze 29

Budzik nastawiony na 5:15... jak zwykle spałem do 5:55, szybki rzut oka za okno i... nie pada, można jechać do pracy rowerem :)

Wyszykowałem się, wyciągam rower z garażu i co? No i pada... ale co tam, jadę rowerem. Zmokłem i oczywiście było pod wiatr i oczywiście sie spóźniłem. Wyjechałem wyjątkowo późno bo nie mogłem znaleźć latarki, szukam szukam a jej nie ma, wnerwiłem się ostro bo minęło kilkanaście minut a ja jej nadal nie znalazłem! Wnerwienie było jeszcze spotęgowane tym, że sprawdzając stan pogody po przebudzeniu świeciłem nią za okno! W końcu się znalazła... nieopatrznie wrzuciłem ją razem z pościelą do wyrka :D

Powrót już bez deszczu, błotko nawet nieco obeschło. Fotek nie robiłem bo ciemno i rano i po południu ale dodanie wpisu bez foty jakoś mi nie pasowało więc strzeliłem sobie jedną po powrocie :D:D:D

SUUUUUPER się jechało !!!!! :D (uwaga będę straszył)

Vmax=58km/h

Serducho
PZ=60%
FZ=36%
HZ=4%
max=184
avg=155

Kategoria W intymności, Do Sieradza, Midi 50-100km

Komentarze

Mlynarz | 10:37 poniedziałek, 17 grudnia 2007 | linkuj Ja mam spoczynkowe z 70 :D
A jak wypiję browar to 32 :P

Pixon | 21:06 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj Tak masz rację agentko, najlepsi kolarze na świecie mają coś w okolicach 40 tak mi się cś obiło o uszy.
Jednak w dalszym ciągu nie wiem do czego służy tak na prawdę to tętno spoczynkowe. Czy to ma być tylko po to żeby pokazywało mi wzrost formy w sezonie? Np. przed treningiem w środkowej fazie i w końcowej ? Tak to sobie można tłumaczyć.

Aga | 20:45 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj takie niskie, oznacza że masz wytrenowane serduszko, jesteś w dobrej kondycji :) Mam nadzieję że nie kłamię hehe
Możesz nawet porobić sobie teściki, w jakiej jesteś kondycji, z tym zgłoś się do Andrew18 on zna masę testów ktore można wykonać za pomocą kilku przysiadów :)

Pixon | 20:37 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj A właśnie do czego jest to tętno spoczynkowe potrzebne? Bo ja też parę razy mierzyłem ja mam na poziomie ok. 59/60
Czy to jest przy planowaniu treningu ważne czy jeszcze do czegoś innego.

tomalos | 18:51 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj aha, moje tętno spoczynkowe to około 52

tomalos | 18:49 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj mam sigmę fit watch, czyli nic mocno zaawansowanego, podajesz płeć, wiek i wagę i pulsometr dobiera ci automatycznie strefy i tętno maksymalne. tętno maksymalne rzeczywiście dobiera ze wzoru 220 minus wiek, czyli w moim przypadku 195, ale ja dość często przy maksymalnym wysiłku osiągam 199-201 (raz mi się zdarzyło chyba 206) więc manualnie ustawiłem sobie max na 199 i pulsometr skorygował też strefy, więc mam teraz: start hz=109, start fz=139, start pz=159. Możesz sobie też zrobić badania w jakimś ośrodku sportu dla określenia punktu mleczanowego (start pz) ale to kosztuje.

Pixon | 18:29 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj Wyjaśnij mi te skróty i strefy od do one są?

HZ-- health zone ? (jaki zakres procentowy)
FZ -- fitnes zone ? (j/w)
PZ -- power zone ? (j/w)

Czy je możesz samemu w pulsometrze ustawiać? Jaki masz model pulsometru? I jak ustalić swoje maksymalne tętno - czy to jest 220-(twój wiek)= max tętno ??

Dzięki za odpowiedzi które mnie nurtują gdyż na gwiazdkę mikołaj przynosi pulsometr i chciałbym już coś wiedzieć więcej na ten temat.
pozdrawiam

Białogłowa ;) | 18:26 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj Dziękuje za pozdrowienia Młynarzu :)

Mlynarz | 17:55 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj A dziękuję za pozdrowionka!

A cóż to za dziewoja?! Jakaś Twoja nowa białogłowa?!

Pozdrów ją też!

Wyściskaj i ucałuj mocno! :D

tomalos | 17:54 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj Nie obrażaj sie Młynarzyku, w nagrodę masz pozdrowienia od fajnej dziewuchy z BYTOMIA ;)

...i to nic, że nie wiesz o co chodzi :)

Mlynarz | 17:48 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj haha, przegiąłeś Tomalos! :P
Nie odzywam się do Ciebie przez miesiąc! <foch> :D

tomalos | 17:45 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj Młynarz ---> od zawsze czułem, ze Ci się podobam ;)))))

Mlynarz | 16:40 niedziela, 16 grudnia 2007 | linkuj Ale przystojniak! :D

Glebozerca | 03:51 sobota, 15 grudnia 2007 | linkuj Ja miałem kiedyś tak samo z ziemią do paproci. :D
Schowałem w pościel, bo w nocy szamałem, jak oglądałem program w telewizji... WŁATCY GLEB :D

A potem rano wstaję i się spieszę do roboty, jak Tomalos i k... ziemi nie ma! Musiałem wpieprzać znowu prosto z donicy. Później worek znalazłem już po powrocie...

POZDRAWIAM WSZYSTKICH FAJNYCH LUDZI I ZWIERZAKI ORAZ AGENCIARĘ :P !!!

kosma100 | 17:46 czwartek, 13 grudnia 2007 | linkuj Aga - Buła????????????????
Chyba dlatego, że z chęcia siedziałaby by w piecu jak piekąca się bułka ;)
Tomek - zdjęcie, jak by to powiedział bohater mojej ostatnio ulubionej kreskówki - zajebiaszcze ;)))))
Pozdrawiam wszystkich zmarzluchów i śpiochów
Gorrrrrąca zawsze
Monika ;)

tomalos | 13:59 środa, 12 grudnia 2007 | linkuj Aga - Buła? coś nie pasuje rzeczywiście :)

czesiek | 10:12 środa, 12 grudnia 2007 | linkuj Jakoś ta Buła do Ciebie nie pasuje. ;)))

Aga | 09:22 środa, 12 grudnia 2007 | linkuj oj Piotrek będzie miał niezłą lekturę do czytania jak wróci :D:D:D:D

Aga | 09:21 środa, 12 grudnia 2007 | linkuj wcale go nie odwracasz ;))))
odziedziczyłam po bracie przezwisko "buła", ale już mało kto o tym pamięta - na szczęście hehe :D:D:D

czesiek | 09:12 środa, 12 grudnia 2007 | linkuj To teraz ja odwrócę "kota.... ". ;)
Może Ty idź pracować tam gdzie jest ciepło.
Do huty, albo piekarni np.?
:) Młynarz i Piekarka. :)

Aga | 17:33 wtorek, 11 grudnia 2007 | linkuj Cześku Ale to wszystko układa się w logiczną całość :) Zmarźluszki najlepiej czują się w wyrku ;)))

czesiek | 08:34 wtorek, 11 grudnia 2007 | linkuj Aga Śpioch, Zmarzluch..... . ;(
Ja wstałem dzisiaj o 4.45, a z domu wyszedłem, yyy... wyjechałem o 7.10.
Ciągle paaada, ale z 3 km zrobiło się prawie 9. ;)
Pozdrawiam - Czesiek

Aga | 21:56 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj no wlasnie, kiedyś też tak myślałam że nikt mnie nie zmusi do pracy od rana.. jednak.... jak to się mówi: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P
Pozdrawiam wszystkich SPEŁNIONYCH śpiochów :)
///wiecznie niewyspana Aga :)

tomalos | 21:44 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj benasek (i inne śpiochy;)) > jak jade nie_rowerem to wstaję jakieś 15-20 minut później :)

czesiek | 21:35 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj Aż tak źle nie jest. ;)
Ja lubię Win.........iary. ;)
Wyobraź sobie, że dzisiaj również wstałem o 5.55.
Normalnie Wiola mnie budzi.... swoim wstawaniem.
Urlopowiczka jednak smacznie sobie spała, a ja: siusiu, golenie, śniadanko + śniadanko do pracy i w końcu wyszedłem z domku o... 6.35. :)
Pogoda podobna do Twojej: zero zdjęć rano i po pracy.
Dopiero wieczorkiem. :)
Pozdrawiam "Bliźniaka" - Czesiek

blase | 21:32 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj Haha, dobre, szczególnie to świecenie latarką za okno:D

Dżiizzzz, ja dziś wstałem 5h później...

Aga | 19:46 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj P.S. Czasami nie warto składać kanapy ;)))))))))

Aga | 19:44 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj hehehehe Ty zakręcie!!!!!!!! :D Normalnie jak bym czytała podobny dzień z życia agenciary :D
heheh najbardziej powaliła mnie wieść, że rano świeciłeś ta latarką za okno, a później ślad po niej zaginął hehehe no nie mogę :D:D:D:D
SZACUN!!!!!!!!!!! :D
ja to czasami myślę że kiedyś wszystko przywiążę sobie do szyji na sznureczku :D Sama szukam swojej lampki na rower już z miesiąc :D Ale to nic, bo wszyscy wiedzą, że dowodu szukałam 3 miesiące - ale się znalazł gnojek :D:D
lol! :D

benasek | 19:35 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj Czlowieku, jak udaje Ci sie wstawac tak wczesnie ? Jeszcze powiedz ze robisz to codziennie... To by mnie po tygodniu wykonczylo... Chyba stary sie robie...

Komentuj