Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
153.40 km 40.00 km teren
08:06 h 18.94 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Rano okazuje się, że

Poniedziałek, 20 sierpnia 2007 · dodano: 20.08.2007 | Komentarze 14

Rano okazuje się, że nie taki diabeł straszny, było aż 6*C, więc cieplej niż wczoraj, my też się cieplej ubraliśmy więc nie zmarzliśmy. Andrzej jak zwykle wstał pierwszy, a że wolniej jechał po szutrze więc ruszył zanim ja byłem gotowy i potem miałem go dogonić. Byłem jakiś zaspany i pół przytomny jeszcze. Spakowałem się, strzeliłem jakieś foty i pojechałem. Zwiał mi trochę dalej niż myślałem ale po kilkunastu minutach już jechaliśmy razem. W pierwszej miejscowości uzupełniamy zapasy wody. Po kilkunastu km wjechaliśmy na asfalt i na małej wyniesionej zatoczce wrąbaliśmy śniadanko. Prędkość na asfalcie wzrosła z około 12km/h do około 25km/h. W Jekabpils przejechaliśmy nad największą rzeką Łotwy - Dźwiną (po ichniejszemu Daugava). Zwiedziliśmy cerkiew przy skrzyżowaniu, na którym długawo zastanawialiśmy się gdzie jechać. Cerkiew może nie była jakaś powalająca, ale była otwarta a w dodatku rosły przy niej pyszne jabłka :) Jekabpils to bardzo rozlazłe miasto.


Kierujemy się na Madonę aby potem zboczyć w "góry".




Po jakimś czasie zjeżdżamy z asfaltu i szukamy najwyższego szczytu Łotwy .Żeby tam trafić musimy znowu wjechać na szutry :). Odnalezienie szczytu wcale nie jest taką łatwą sprawą jak by się mogło wydawać, w czasie tych poszukiwań lądujemy między innymi na środku prywatnego podwórka :D ale w końcu się udaje. Szczyt ma aż 312m n.p.m., strzałeczki tablicy informacyjnej wskazują na :
Mt. Gaizins Peak
Gues House
Coffee Shop
Equipment rental
Skiing
Snowtubing
... prawie jak w Alpach, zaczynamy się już powoli rozglądać za jakimś lodowcem do połazikowania i obawiamy się czy bez raków i czekanów damy radę... ufff, jakoś się udało ;)



Na szczycie stoi wieża z zamurowanym wejściem i tablice opisujące widok w każdą stronę... cóż widzimy tylko las i kawałek prześwitu dzięki wyciągowi narciarskiemu. Wysokość... nawet nie pół Ślęży, niemniej jednak.... najwyższy szczyt kolejnego kraju zdobyty!!! Teren naprawdę jest mocno pofałdowany, można poczuć się jak w niższych partiach Beskidów.


Na wąskiej krętej pagórkowatej drodze z bardzo luźnym i głębokim szutrem mina nas TIR... nie było by w tym może nic dziwnego gdyby nie fakt, że zapierdzielał jakieś 90km/h! Obsypał nas żwirem, w pierwszej chwili nic nie było widać a tumany kurzu utrzymywały się w powietrzu przez dobrych kilka minut. Po drodze objadamy się jabłkami ze starych sadów. W Vecipiebalga robimy sobie kawkę na zabudowanym przystanku. "Do kawy to mi najlepiej podchodzi... konserwa rybna" :D:D:D:D


Komentarze
czesiek
| 12:54 wtorek, 23 października 2007 | linkuj Nie mieliście ochoty wejść do wieży, mimo "zamurówki"?
Pozdrawiam - Czesiek
pyszard
| 11:18 wtorek, 23 października 2007 | linkuj jeszcze troche tych dni Ci zostało :)
Aga
| 18:25 piątek, 5 października 2007 | linkuj a rowerki takie..... zakochane ;)) w wyprawie of course :)
czesiek
| 11:23 piątek, 5 października 2007 | linkuj Czekam na c.d. :)
blase
| 09:03 czwartek, 23 sierpnia 2007 | linkuj Wbrew pozorom w tamtych rejonach jest sporo pagórów. Niby 300m.n.p.m, ale wzniesienia często gęsto. Teren bardziej pofałdowany niż np w okolicy Wrocławia;)
pyszard
| 19:09 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj z kuzynem jedzie :)
Aga
| 18:32 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj ciekawe... sam jedziesz czy z kims?
Aga
| 18:32 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj wyprawa niczego sobie!!!podbijanie krajów, odkrywanie miast, zdobywanie szczytów!!! to musi być fascynujące :)
mnniiammmmmmmmmmmmm chciałabym być w Twojej skórze ;D :)
czesiek
| 14:18 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj Jam tylko ciekawski. :)))
kosma100
| 14:05 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj Coraz więcej Sherlocków na BS ;D
Pozdrawiam ;P
czesiek
| 13:33 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj Choć przy takim dystansie....... każdy pagórek może okazać się potężną górą.
czesiek
| 13:27 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj Gaizinkalns - 312 m n.p.m. - hahaha
kosma100
| 13:04 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj Pięknie, pięknie ;)
Ile kilometrów dziennie, pięknie, pięknie ;))))
Pozdrawiam
pyszard
| 10:39 wtorek, 21 sierpnia 2007 | linkuj :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa upace
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]