Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
37.49 km 7.00 km teren
01:58 h 19.06 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wyprawa Łotwa-Estonia rozpoczęta.

Piątek, 17 sierpnia 2007 · dodano: 17.08.2007 | Komentarze 9

Wyprawa Łotwa-Estonia rozpoczęta.
Noc przed wyjazdem jak zwykle nie przespana chociaż już tradycyjnie miałem plan, że tym razem spakuję się wcześniej i wszystko będzie dopięte na ostatni guzik przynajmniej dzień wcześniej. Oczywiście nie zdążyłem zrobić wszystkiego co zaplanowałem, na przykład montażu części bagażu na przednim widelcu, wszystko spakowałem na tył co w dość uciążliwym miejscu ulokowało środek ciężkości. Przenoszenie takiego rowerka (około 35kg) było dość karkołomne, a kierownica niemal sama podnosiła przednie koło. Miało to też jeden plus, można hamować z maksymalną siłą na przód bez groźby nakrycia się rowerem :).
Po spakowaniu wszystkiego testowa przejażdżka i... po pierwsze spadł mi wór transportowy a po drugie ledwo mogłem podnieść rower. Solidne zamontowanie wora zajęło chwilkę, teraz trzeba się przepakować i przemyśleć co zostawić, a to już trudniejsze zadanie :) W rezultacie wypakowałem dwie konserwy, jeden makaron, jakąś 1/3 musli i 1/3 bakalii, płatki ryżowe, dodatkowe mydełko i antyperspirant (ups... może lepiej by było się nie przyznawać :D), nawet zbędne bilety z portfela ;).

No to teraz godzinka spania i potem rowerkiem do pracy. Jechało się jakoś dziwnie (no i wolniej), ale bardzo szybko się przyzwyczaiłem, że rower zachowuje się inaczej. W pracy jeszcze nakleiłem wydrukowane w domu znaki rozpoznawcze :)


No i na pociąg, najpierw do Łodzi, gdzie złożyłem jeszcze wizytę u znajomych geografów od których pożyczyłem gaz i palnik bo gazu nie zdążyłem kupić, a mój palnik nie był kompatybilny z gazem Beaty i Maurycego (wielkie dzięki, jak by nie Wy, to zostałoby mi tylko ognisko). Z Łodzi do Koluszek, gdzie w pociągu jadącym do Suwałk miałem spotkać się z Andrzejem, jednak zanim to nastąpiło spotkałem w Łodzi pewnego Chińczyka ( niestety nie pamiętam jego imienia) robiącego doktorat w Warszawie z jakiejś biznesowej nauki, niestety mówił po polsku i nie zrozumiałem dokładnie z czego). Wracał z meczu Widzew-Legia :). I tak nam się miło oczekiwało na pociąg, okazało się, że 600m od jego mieszkania w Pekinie powstaje tor do kolarstwa torowego, na którym podczas letnich igrzysk olimpijskich Pekin 2008 odbędzie się sprint klasyczny :) Dowiedziałem się też, że w Chinach klamka od tylnego hamulca montowana jest po lewej stronie kierownicy a od przedniego po prawej :D. Pomógł mi też przetoczyć rower po schodach kładki nad peronami... dużo było tych schodów, sam bym pewnie go tam nie wtaszczył. Rozstaliśmy się i poszedłem szukać właściwej części bardzo długiego pociągu z Andrzejem w środku. I... jest super, cały przedział dla nas :) Trochę gadamy, trochę śpimy, trochę rozdzielamy bagaże i czekamy na Suwałki gdzie ma się zacząć nasza przygoda.


Komentarze
Aga
| 18:05 piątek, 5 października 2007 | linkuj jak Ty sie zatachałeś z tym bikiem do ciapągu to szacun ogromny :D:D:D aaaaaaaa ja też idę czytać dalej aż mnie ciekawośc opowieści zżera :D
kosma100
| 12:27 piątek, 5 października 2007 | linkuj Whaw!!!!!!!
Czytam zamiast układać grafik, hihihi ;)
Pozdrawiam ;)
czesiek
| 10:59 piątek, 5 października 2007 | linkuj Biorę się za c.d.
Wciąga.... . :)
Aga
| 22:27 sobota, 18 sierpnia 2007 | linkuj taki to sobie pozyje :D przywieź ze sobą worek fantastycznych przygód i fotek :) Czekamy z utęsknieniem :)
tatanka | 20:47 piątek, 17 sierpnia 2007 | linkuj powodzenia:)
jak najwiecej fotek prosze przywieźć (i potem rzecz jasna tu pokazać)
wiatru tylko w plecy życzę:)
czesiek
| 20:02 piątek, 17 sierpnia 2007 | linkuj Powodzenia Tomasz.
Pozdrawiam - Czesiek
QRT30
| 20:01 piątek, 17 sierpnia 2007 | linkuj Blase, ale żeś go pocieszył. hihi
Po powrocie dużo fotek wrzuć, bo jak zwykle Twoje są rewelacyjne.
Oby noga zapodawała.
blase
| 19:14 piątek, 17 sierpnia 2007 | linkuj No pięknie!
Nieźle sakwy oblepione:)
Byłem tam kiedyś na wyprawie, ale do Estonii nie dojechaliśmy...ukradli nam 1 rower z sakwami na Łotwie.
Powodzenia!
kosma100
| 16:58 piątek, 17 sierpnia 2007 | linkuj PIERWSZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POWODZONKA, MAŁO KAPCI, PIĘKNEJ POGODY I W OGÓLE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ;)
Pozdrawiam... i już tęsknię ;)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa miona
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]