Tomaszowy

blog rowerowy

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Tutaj chcę mieć blisko

agenciara asica benasek blase czesiek darecki djk71 dmk77 granicho-bez-4 jpbike kosma100 mavic Młynarz pyszard siwiutki tatanka Vicente Wiola zielak żelek

Polecam

BIKEstats Harpagan Sieradzkie Parki Krajobrazowe Puchar Polski w MTBO MTBO w regionie łódzkim

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

88.79 km 45.00 km teren

04:02 h 22.01 km/h

Max prędkość:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Kalorie: (kcal)

Rower:

Długo kombinowałem gdzie by

Niedziela, 3 czerwca 2007 · dodano: 03.06.2007 | Komentarze 12

Długo kombinowałem gdzie by tu jechać, żeby pośmigać po terenach gdzie mnie jeszcze nie było i udało się, przynajmniej częściowo :)

Najpierw pojechałem przez Goszczanów do lasu wroniawaskiego, potem lasem do Kaszewa, wertepami przez Lipicze do Żdżar. Tam zaczęły się nowe dla mnie tereny, dojechałem do Marcjanowa i... zgubiłem się kompletnie. Nie miałem dobrej mapy (tylko wydruk z neta) a okazało się, że to totalne odludzia, przez jakieś 30km nie wiedziałem gdzie jestem i jechałem w kierunku mniej więcej właściwym, a raczej mniej niż więcej ale w końcu dojechałem do znanych mi Kowali Księżych. Potem przez Kaczki Średnie, Wietchilin i Mikulice do Dobrej. Z Dobrej już najkrótszą drogą do domu bo pogoda zaczynała się psuć, nie potrzebnie się jednak jej przestraszyłem bo w końcu nie padało i mogłem jeszcze spokojnie wydłużyć wycieczkę.

Chciał się pościgać :)

Leśny popas

Hmmm gdzie ja jestem!

Kategoria W intymności, Midi 50-100km

Komentarze

blase | 01:04 niedziela, 10 czerwca 2007 | linkuj Poczuwam się wywołany więc może odpiszę ad. linki
Trzeba sobie wyedytować szablon bloga. Na razie jest to trochę uciążliwe i wymaga minimum wiedzy o htmlu.
Za jakieś niedługo będzie ta operacja ułatwiona - bez konieczności edycji szablonu.

granicho-bez-4 | 00:48 niedziela, 10 czerwca 2007 | linkuj Fotka ze ślimakiem extra. Czy mogę zapytać co trzeba zrobić by nad archiwum bloga umieścić ksywy bikerów?

Tomasz | 15:29 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj góry Opawskie chyba tak, Jeseniky to nie wiem, w zasadzie wszystko jest jeszcze kwestią otwartą :)

Mlynarz | 15:22 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj Będą na trasie Góry Opawskie i czeskie Jeseniky?! :)

tomasz | 13:24 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj w góry w które mam najbliżej czyli w Sudety, ale dokładnie to sam jeszcze nie wiem :) chciał bym w Beskidy, ale mam dalej a czasu mało

Mlynarz | 12:46 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj To, gdzie się wybierasz Tomalos ?
Może ujawnisz swoj plany :)

Mlynarz | 01:33 poniedziałek, 4 czerwca 2007 | linkuj "Kaczki Średnie" :D niezłe hehe

Darecki wiadomość już jest potwierdzona. Mówili o tym na TVN24.

Tomalos widzę, że pod kosiarkę wpadłeś :D Prawie jak ja ;P

Fajny wypad zrobiłeś. Zgubić się, gdzieś tam na odludziu to super sprawa. Ja mam tak rzadko niestety.

POZDRAWIAM!

blase | 23:58 niedziela, 3 czerwca 2007 | linkuj Pierwsza fota świetna oczywiście, szkoda że dla kontrastu nie widać bieżnika ślimora ;)

Darecki | 22:18 niedziela, 3 czerwca 2007 | linkuj Wiadomość nie potwierdzona - onoć Tomalosowi bliźniak tego ślimaka zaje..ł rower. Prawda czy fałsz ? :-)))

czesiek | 21:08 niedziela, 3 czerwca 2007 | linkuj Jak zwykle (prawie ;) ) - ciekawa wycieczka. :)
Muszlak zajechał Ci drogę i zrobiłeś bęęęc? ;)
W moich okolicach jest rzeczka Dobra - jej długość to ok. 30 km. :))
Pozdrawiam - Czesiek

siwiutki | 20:23 niedziela, 3 czerwca 2007 | linkuj Takie wycieczki są najlepsze, ale tylko jak sie jedzie samemu. Ja nigdy mapy nie zabieram, w nadzieji że się gdzieś zgubię...

Aga | 20:20 niedziela, 3 czerwca 2007 | linkuj heheeh no jak gdzie jestes! Na łące! :D Ale to jest piękne, zgubić się gdzieś z rowerem i jechać przed siebie, ten dreszczyk emocji i lekkiego zażenowania hihi a jak człowiek się cieszy kiedy widzi coś znajomego..... błogie uczucie :-)
Obstawiam, że w Mars[c]janowie stało się coś tajemniczego i dlatego zgubiłeś drogę :P
No i stawiam 1:0 na ślimaka!! :D

Komentuj