Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
106.10 km 30.00 km teren
04:41 h 22.65 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Praszka. Wybrałem się na spęd

Sobota, 26 maja 2007 · dodano: 26.05.2007 | Komentarze 3

Praszka. Wybrałem się na spęd do kuzyna Andrzeja do Praszki. Jako że oklepana trasa asfaltowymi i dość głównymi drogami przez Błaszki, Złoczew i Wieluń już mi zbrzydła to postanowiłem opracować nową.

Jak postanowiłem tak zrobiłem i pojechałem przez Błaszki, Wojków, Brąszewice do Klonowej - to jest już znany mi odcinek. Potem przez Lututów, Swiątkowice i Łagiewniki do Kopydłowa.

Dalsza trasa to: Chotów, Morsko, Komorniki, las, Kowale i Praszka

W Wojkowie przy sklepie termometr w cieniu pokazywał 33,5* (chyba trochę kłamał ale upał był)...


Lututów. Pierwszy raz tam byłem.


Po prawej stronie cały czas towarzyszyły mi złowrogo wyglądające chmury, ale jakoś tak sobie wisiały i tyle...


...aż w końcu postanowiły spaść z wielkim hukiem...


Uratował mnie przystanek w Kurowie, najpierw wjechałem na jeden, ale był otwarty na dowietrzną więc ewakuowałem się z niego na znajdujący się kilkaset metrów dalej bardziej obudowany (Vmax wycieczki :D).

A tu była gleba :) rower nie był ruszany do zdjęcia, ja wylądowałem prawym boczkiem w tej kałuży przy rowerku :)


Las po burzy miał magiczny klimat


W praszce brakowało mi do setki 5km więc namówiłem Andrzeja, żeby dokręcić :)


Komentarze
Mlynarz
| 12:22 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj Trzecia fota jest COOL!

A do gleby jak doszło?!
czesiek
| 09:34 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj Chmury mieliśmy obaj, ja miałem dość silny deszcz (momentami słabiutki), ale Ty to miałeś ulewę. Pech to pech. Będzie chociaż co wspominać - hehe.
Pozdrawiam - Czesiek
kosma100
| 08:11 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj Ładna traska ;)
Mnie też zmoczyło - ale w piątek ;)
A gleba była w niedzielę ;D
Pozdrawiam i cieszę się, że "wróciłeś do żywych bikerów" ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa yciao
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]