Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
7.90 km 4.00 km teren
00:38 h 12.47 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Nie dało się jeździć

Poniedziałek, 12 lutego 2007 · dodano: 12.02.2007 | Komentarze 5

Nie dało się jeździć dzisiejszego ranka.

Wsiadłem na rower, kilka obrotów korbami i... gleba, rzut oka na licznik... no ładnie pierwsza gleba po 0.07km od domu :) Już wiedziałem co jest grane...


Wszystko było dokładnie pokryte lodem...


Dojechałem do główniejszej drogi z nadzieją, że będzie lepiej i... moje nadzieje okazały się próżne...


0,34km od domu to już druga gleba. Od tej chwili nie wpinałem się w espedy w nadziei na to, że zdążę się podeprzeć... cóż, była to kolejna próżna nadzieja - 0,76km od domu to gleba nr 3 (od tego momentu przestałem liczyć).

Skierowałem się na drogi gruntowe w poszukiwaniu większej przyczepności. Okazało się, że tu jest jeszcze gorzej, lód jak na asfalcie a do tego nierówno.


Pojechałem więc po polach do mini lasku, w którym odkąd pamiętam było sporo dzięciołów. Nie zawiodłem się, bębniły co najmniej 3 osobniki. Posłuchałem, popatrzyłem i wróciłem do domu. Lód już topniał ale niestety czasu już nie miałem.

Prędkość średnia dużo wyjaśnia :) Maksymalna (20.2km/h) zresztą też :)


Komentarze
granicho-bez-4
| 21:18 poniedziałek, 12 lutego 2007 | linkuj Po lodzie dobrze się zapycha gdy ma 50 cm grubości i jest pokryty śniegiem. W zeszłym roku 19 marca przejechaliśmy jezioro Pławniowickie z prędkością dochodzącą do 40 km/h.
http://www.zabrze.net.pl/banachiewicza/wiktor/06toszek/07.html
sebekfireman
| 17:07 poniedziałek, 12 lutego 2007 | linkuj Ale fajną pogodę tam miałeś :) Szkoda że u mnie nie było takiej ślizgawicy. Jak jest równo to fajnie po takim czymś się jeździ - gorzej jak są nierówności
tomalos
| 15:45 poniedziałek, 12 lutego 2007 | linkuj nic się nie połamało :) wiadomo, zima to ubranie amortyzuje, prędkości były mizerne stąd upadki "na boczek" toteż w rowerze rogi przyjmowały gleby, i tak są całe poobdzierane i poryte, więc strat brak na szczęście.
kosma100
| 15:36 poniedziałek, 12 lutego 2007 | linkuj Ups Ale szklanka! W moich rejonach bez takich "udogodnień" ;) Nie wiem jak było rano ale teraz jest luz. Niestety nie pojeżdżę dzisiaj ;/ O złamaniach nic nie piszesz czyli Twój sprzęt oraz organizm zniósł wywrotki mężnie ;P
Pozdrawiam
czesiek
| 11:50 poniedziałek, 12 lutego 2007 | linkuj Już dawno takiej "szklanki" nie widziałem i obym nie widział. :).
Pozdrawiam - Czesiek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nyidr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]