Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
37.10 km 22.00 km teren
01:53 h 19.70 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Odkryte wczoraj nowe tereny

Poniedziałek, 5 lutego 2007 · dodano: 05.02.2007 | Komentarze 10

Odkryte wczoraj nowe tereny wymagały dokładniejszej penetracji, więc udałem się tam i dzisiaj. Postanowiłem zajechać na torfowiska od wschodu, pojechałem się więc przez Karolinę i Lipicze Olędry. Dużo w tamtych rejonach jest opuszczonych gospodarstw i zapomnianych miejsc - dokumentacja poniżej.



Potem dojechałem do głównej drogi i odwiedziłem dworek w Żdżarach



Z Żdżar udałem się na torfowiska



Wczoraj widzieliśmy tam dużo sarenek i dzisiaj też kilka było. Wczoraj widzieliśmy też dwa żurawie, dzisiaj co prawda ich nie widziałem ale słyszałem jednego osobnika i to bardzo blisko mnie. Poza tym widziałem inne ptactwo, między innymi błotniaka stawowego. Dziś nie chciało mi się brać plecaka i lornetki, ale następnym razem jak tam pojadę to chyba wezmę plecak i lornetkę i lustrzankę z długim obiektywem i kanapki i spędzę tam kilka godzin :)

Powrót przez Lipicze Wieś, Sokołów i Sulmów. Na całej wycieczce dość uciążliwy był wiatr.


Komentarze
czesiek
| 20:11 środa, 7 lutego 2007 | linkuj No tak - "pisałem" a nie "piszę". - gapa ze mnie. ;(
Pozdrawiam - Czesiek
Mlynarz
| 23:17 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj Ja po swoich ostatnich wojażach po opuszczonych ruderach odpoczywam psychicznie i z Wrocławia nie wyjeżdżam :D
A tak na serio to bardzo lubię jeździć po wioseczkach i obserwować rzeczy inne niż jest mi dane oglądać zazwyczaj :)

pozdrawiam!
tomalos
| 21:35 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj Vicente > nie ma za dużo takich miejsc w mojej okolicy, nie spotkałem też takiej niejscowości, która by cała wyludniała. Na obszarze na którym dziś byłem domostwa są dość rozproszone, jakiś ich procent został opuszczony, wsie są w znacznych odległościach (generalnie odludzie), jest tam trochę lasów, trochę odłogów, trochę pól, trochę łąk, torfowiska, teren płaski sąsiaduje z wydmami w lasach. Urozmaicenie duże, ludzi mało, do cywilizacji daleko - mi się tam podoba :)

kosma100 > dokładnie, zienia nieurodzajna (wysoczyzna fluwioglacjalna, czyli piach, trochę żwirku ale wszystko przemyte, gdzie nie gdzie zawiało pyłem to tam trochę lepiej, ale generalnie kompleks żytni słaby i bardzo słaby). Rolnictwo na takich obszarach jest nierentowne, wycofuje się użytkowanie rolnicze, gospodarstwa zostają opuszczone, pojawiają się odłogi i nasadzenia leśne.

Czesiek > po magisterce to ja już jestem czas jakiś :) a dworek jest w rękach prywatnych, ktoś kupił i nie ma już na remont pewnie, ale przynajmniej ogrodzone i ludzie nie dewastują. z drugiej strony szkoda, że nie można mu się z bliska przyjrzeć.
czesiek
| 20:38 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj Podoba mi się ten dworek - drugie zdjęcie od dołu.
Warto by(?) w niego zainwestować.
Może po magisterce coś pomyślisz? ;)
Pozdrawiam - Czesiek
kosma100 | 20:34 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj Fajny temat pracy ;) Brzmi trochę inaczej niż "Operatory zachowujące rząd macierzy"
Hehehe. Tzn co? niby ziemia nieurodzajna w tych rejonach? Ciekawska bestia ze mnie...
tomalos
| 20:25 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj aha, lubię zaglądać w takie kąty :) poza tym pisałem pracę magisterską o użytkowaniu ziemi na tle warunków przyrodniczych i proces pozostawiania gospodarstw trochę się z tym wiąże, więc jestem w temacie :)
tomalos
| 20:05 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj hehehe, bez przesady, większość zdjęć na blogu jest surowa albo prawie surowa. Zwykła korekta mało trafionego balansu bieli zajmuje jednak trochę czasu. Do tego dochodzą mankamenty cyfrówek jak szumy przy długich czasach. Nie zawsze mi się chce i często poprzestaję na kompresji, która pogarsza a nie poprawia, ale kto lubi jak strony ładują się godzinami (a zdjęć jest przecież u mnie sporo). Po kompresji powinno się trochę odszumić i wyostrzyć, ale raczej też już mi się nie chce tego robić... wolę poświęcić czas na jazdę rowerem :) Fakt, można by trochę poprawić zdjęcie ostatnie i zdjęcie 5 bo aparat nie trafił z balansem idealnie a ręczne dobieranie do każdego zdjęcia... cóż, nie pojeździł bym wtedy za wiele :) Zwykle robię zdjęcia rano lub wieczorem, dzisiejsze były robione w godzinach południowych czyli "płaskie i płowe" światło najmniej korzystne z fotograficznego punktu widzenia, stąd fotki mogą się wydawać bure i ponure, bez nasycenia i należytej skali barw.

Ale sie rozpisałem :) Jak ktoś czegoś nie zrozumiał to pytać, chętnie wytłumaczę :)
kosma100
| 19:24 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj Ojej! Zabolało ;) Za tą surowość fani Twoich zdjęć oskalpują mnie... a ja tak tylko powiedziałam o korekcji poziomów...
Zdjęcia fajne, jak zwykle, mimo szarości ;)
Szukałeś skarbów w tych opuszczonych domostwach???
Pozdrawiam
BoaPoweR-removed
| 19:07 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj co do szablonu to ładny czysty i przejrzysty
Vicente
| 17:24 poniedziałek, 5 lutego 2007 | linkuj Witam Tomalos.
Widze, że bardzo Lubisz zmiany kolorystyki bloga..;) Też ładnie wygląda.
Ja osobiście równiez lubie opuszczone doliny, wzgórza, gopsodarstwa i wioski. Czuć tam ciagle zapach przeszłości i słychac troszkę w takich miejscach powiew przyszłości.
Ile takich miejscowości opuszczonych w Twoich okolicach i ile domostw bez właścicieli?
Pozdrawiam, milego wieczoru
Paolo

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa negot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]