Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomalos osady Chlewo, Łódź. Przekręciłem już z BIKEstats 29758.89 kilometrów w tym 9317.12 po wertepach Jeżdżę z prędkością średnią 20.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomalos.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:463.80 km (w terenie 51.10 km; 11.02%)
Czas w ruchu:21:59
Średnia prędkość:18.35 km/h
Maksymalna prędkość:46.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:177 (89 %)
Maks. tętno średnie:133 (67 %)
Suma kalorii:3218 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:21.08 km i 1h 17m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
02:00 h 16.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Czas wyjaśnień :)

Poniedziałek, 2 marca 2009 · dodano: 02.03.2009 | Komentarze 4

No i trzeba by się wytłumaczyć z ostatnich wycieczek po mieście. Otóż krzątałem się nieco po łódzkich sklepach dla pedałów w poszukiwaniu pedałów (a jakże) i trzewiczków dla mojej lubej. Oto co znalazłem (buty to właściwie Kasia znalazła):



Dziś nadszedł ten dzień, nastąpiło pierwsze wpięcie i moja luba jest już pedał jak się patrzy ;)

Ale to wszystko, nic, marność po prostu. Najważniejsze jest to, że moja luba od dnia w którym pierwszy raz się wpięła (czyli od dziś) poszerzyła grono bikestatsowiczów. Zobaczcie sami


Dane wyjazdu:
52.00 km 16.00 km teren
03:02 h 17.14 km/h
Max prędkość:46.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:133 ( 67%)
Kalorie: 3218 (kcal)
Rower:

Wzniesienia zwane Łódzkimi

Niedziela, 1 marca 2009 · dodano: 01.03.2009 | Komentarze 3

Od wczoraj miałem nieodpartą ochotę na niedzielne rowerowanie. Zadzoniłem do Piotra - o nie miał :) Jednak i tak do niego pojechałem, chociaż miałem cholernie nie po drodze :) Pogadaliśmy i skusił się na wypad na Wzniesienia Łódzkie. Większość przejechaliśmy asfaltami, ale błotka i śniegu też nie zabrakło. Wszędzie mokro, błotniście i grząsko. W pewnym momencie coś strzeliło mi do głowy i z rozpędu postanowiłem przebić się przez wielgaśną zaspę. Skończyło się to bardzo spektakularnym lądowaniem w tejże zaspie :)









I mapka (klik)